ADHD. Moje dziecko mnie nie słucha – a może po prostu jego mózg działa inaczej? Prawda o ADHD, której nikt nam nie powiedział

ADHD. Masz wrażenie, że Twoje dziecko robi wszystko „na opak”?
Nie słucha. Nie reaguje. Przerywa Ci, kiedy rozmawiasz. Zapomina butów, choć właśnie je założyło. A Ty – choć próbujesz ze spokojem – czujesz, że powoli tracisz cierpliwość.

I przychodzi moment, w którym pytasz siebie: „Czy ja coś źle robię?”

A może pytanie powinno brzmieć inaczej:
„Czy ktoś w ogóle wytłumaczył mi, jak działa mózg dziecka z ADHD?”

ADHD to nie brak wychowania. To inaczej funkcjonujący układ nerwowy

Wciąż wiele mam słyszy:
– „Za moich czasów nie było ADHD, były pasy.”
– „Wystarczy być konsekwentnym.”
– „Po prostu nie umiesz sobie z nim poradzić.”

Tymczasem współczesna neuropsychologia nie ma wątpliwości – ADHD to nie fanaberia. To różnica w budowie i funkcjonowaniu mózgu, która sprawia, że dziecko inaczej odbiera świat, emocje i bodźce.

Nie chodzi o złośliwość.
Chodzi o to, że dziecko z ADHD naprawdę ma trudność z utrzymaniem uwagi.
Naprawdę szybciej się rozprasza.
Naprawdę częściej działa impulsywnie – bo jego mózg szybciej „odpala” niż filtruje.

ADHD. Nieposłuszeństwo czy przeciążenie?

To nie tak, że ono „nie słucha”.
Często słyszy… wszystko naraz. Twój głos, szczekającego psa sąsiada, sygnał z telefonu i własne myśli.
W jego głowie to wszystko dzieje się jednocześnie, a system zarządzania uwagą jest jak niedomykający się kran – ciągle coś przecieka.

Dlatego zamiast „Posprzątaj pokój” – słyszy coś między „po” a „sój”.

I choć Ty widzisz bałagan, ono może naprawdę nie wiedzieć, od czego zacząć. Bo dla jego mózgu to zadanie jest jak wejście na Mount Everest – bez planu, bez sprzętu i z rozkręconą karuzelą w głowie.

A potem przychodzi frustracja. Twoja i jego.

Ty czujesz, że się starasz, a on i tak robi „po swojemu”.
On czuje, że znowu Cię zawiódł, że „jest głupi”, że nigdy nie będzie wystarczający.

W pracy z mamami dzieci z ADHD widzę to codziennie: mieszankę bezradności, miłości i wyrzutów sumienia.
To nie dlatego, że jesteśmy złymi matkami.
To dlatego, że przez lata nikt nas nie uczył, jak wygląda rozwój dziecka, którego mózg działa na innych zasadach.

Co możesz zrobić inaczej – bez krzyku, za to ze zrozumieniem?

Nie potrzebujesz rewolucji.
Potrzebujesz innego klucza. Tylko tyle – i aż tyle.

🧠 Krótsze komunikaty.
🧠 Jasne struktury.
🧠 Dużo ruchu i przerw.
🧠 Poczucie bezpieczeństwa, które nie opiera się na karach, tylko na regulowaniu emocji.

To działa. Choć powoli, czasem wbrew wszystkiemu, co sama słyszałaś jako dziecko.
Ale działa. Bo zamiast próbować „naprawić” dziecko, zaczynasz widzieć jego potrzeby.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej…

Na stronie psychopogaduchy.pl znajdziesz więcej materiałów o tym, jak wspierać dziecko z ADHD i nie zatracić przy tym siebie.
Jako mama dziecka z ADHD i osoba, która na co dzień pracuje z innymi rodzicami, wiem, jak bardzo można się wypalić, kiedy brak Ci mapy. Dlatego dzielę się tą wiedzą – po ludzku, bez oceny. I z wiarą, że Twoje dziecko nie jest trudne.
Po prostu potrzebuje, żeby ktoś wreszcie nauczył się mówić w jego języku.

Nie jesteś sama.
I nie jesteś bezradna.
Twój sposób bycia przy dziecku może być ważniejszy niż jakiekolwiek metody.
Bo Ty – jesteś dla niego najważniejszym regulatorem świata.


Obraz Christoph Schütz z Pixabay

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *